1. |
Nic nie musisz
02:17
|
|||
Presja czasu, presja otoczenia
Jest taki plan, aby zrobić to teraz
Inni ludzie oczekują
Obcy ciągle planują za nas
Ref:
Nic nie musisz
Nikt od ciebie nic nie chce
Wolne chwile, coś wyłącznie dla siebie
Wolne chwile, aby mieć własne cele
Co jest, co jest ważne
I na co, na co stawiasz
|
||||
2. |
Gdzie się tak spieszysz
03:53
|
|||
Cztery małe łapy
Wybijają rytm
Chciały spacerować
Ale pan jak zwykle
Każe w tempie iść
Sprawę swą załatwić
Szybko biec, aby w domu gnić
Czemu na podwórku
Nie zostaniesz dłużej
Wybierasz same skróty
Przecież na chodniku
Świat nie kończy się
Chodźmy trochę dalej
Zaliczymy więcej drzew
Ref:
Gdzie się tak spieszysz
Jakby świat cie nie cieszył
Porzuć ten garnitur
Swoje buty zjedz
Na dozorcę warcz
Wskocz do kałuży
poczuj zapach bzu
Przegoń ze mną ptaki
Naciesz się skoro jesteś tu
|
||||
3. |
Aspiracje i ambicje
02:31
|
|||
Nie mieli szczęścia znaleźli się tam
Najlepszą miejscówkę znajdziesz przy drzwiach
Pasażerowie w metrze o szarych twarzach
Już wymięci z rana na smutno witają dzień
Wciąż biec bez tchu
Wciąż mijać się bez słów
Mówią ulice są znowu pełne ludzi
Jeden drugiego goni, na twarze nie patrzą się
Jeszcze tak bardzo się nie lubimy
Szalone kolory, podłoga ze szkła
W galerii handlowej, wyprzedaż trwa
Jeden potrącił mnie, drugi wbił w ziemię
W wyścigu o produkt po najniższej cenie
Aspiracje
I ambicje
Ciągle żywe
duch w narodzie tu nie ginie
|
||||
4. |
Te kilka słów
03:14
|
|||
Błękit nieba
Słodki deser
Pocałunek
Jeszcze lepiej
Dwa spojrzenia
Nieznajoma
Może miłość
Może skonam
Ty po prostu Ty x2
Tych kilku słów x2
Pasmo nieszczęść
Krwawi serce
Noce tęskne
Wypłakane
Dotyk niesie
Ukojenie
Czas uleczy
Świeże rany
Tych kilku słów
Mogłoby nie być
Wymęczonych na papierze
Gdzieś w eterze usłyszane
Ludzie są bez gustu i łatwo ich kupić
Przez to co puszczają w radio można sie ze smutku upić
|
||||
5. |
||||
Jest dobrze i będzie jeszcze lepiej
Zdziwiony podnosisz lewą brew
Co ja słyszę, co za bzdury
Ten koleś wciska niezły kit
Dokąd prowadzi ta dyskusja
Czy to spotkanie dobrze skończy się
Hipisi budzą twój niepokój
Swym uśmiechem garderobą w kwiaty
Jest dobrze i będzie jeszcze lepiej
Jak slogan w głowie ciągle tkwi
Jest dobrze i będzie jeszcze lepiej
To brzmi tak słabo, nie daje spać
Tak tu jest x4
|
||||
6. |
Dziadziusie
01:39
|
|||
Siedzą równo na ławeczce
Kiedy ty do pracy biegniesz
Pykną fajkę, skubną pestkę
I czekają na kolegę
Jak to dobrze, nic nie musieć
Życia sens to być dziadziusiem
Po gazetę potem pójdą
Mecz obstawią, puszczą lotka
Być dziadziusiem jest najlepiej
Nawet gdy coś strzyka z wiekiem
Mijają lata
Mijają dni
Mijają lata, mijają dni taki sam będziesz ty
|
||||
7. |
1983
01:36
|
|||
Letnie kino w ciepłą noc
Kapsle na betonie, łapy pomazane kredą
Pierwszy koncert, bilet wciąż
Gdzieś w szufladzie leży, między zeszytami z gegry
Ref:
Chcę jeszcze lepiej to pamiętać
To będzie zawsze bardzo ważne
WuWua jeden dziewięć
Od jeden dziewięć osiem trzy
Wydeptane place zabaw
Linie autobusowe, które już nie jeżdżą
Przy parkingu, gdzie teraz blok
Z dzieciakami w gałę grałem w Mundial 90
|
||||
8. |
Sue Ryder
02:32
|
|||
Sue wyszła na ulice
Nie chce tortów i balonów
Ona woli
tejemnicę
Sieć meldunków i powiązań
Pociągała ją dywersja, a nie w kinie pocałunki
Ref:
Hej Sue!
Sue Ryder!
Hej Sue! x2
Szkoda czasu, na te bzdury, przywileje
Przywileje i tytuły, szkoda czasu
Gdy na wschodzie pękło niebo
I Warszawę zasypało
Ona więcej
Więcej już nie mogła pomóc
Ale w snach to powracało
Pociągała ją dywersja, a nie w kinie pocałunki
|
||||
9. |
Śmietnikowe koty
00:24
|
|||
Nowowiejską w jasną noc
W stronę filtrów biegnie kot
Koty Śmietnikowe!
panowie ulicy
Koty śmietnikowe!
Na dzielnicy od zawsze są
|
||||
10. |
Nic nowego
01:54
|
|||
Bo to jest jak nie odpowiada cześć
Być niedysponowany w swój najważniejszy dzień
Chcieć wyglądać gorzej od Mansona
Zabłysnąć przy wychodzących gościach
Ref:
Nie nowego ciągle o tym samym
Nic nowego nie powiedziano
I to jest, to jest mentalna nuda
To jak krzyknąć pierdolę w kulturalnym gronie
Spytać co słychać tę samą osobę
Przekazać myśl w poczytnym periodyku
Czy śpiewać o Warszawie jest w złym stylu
To jak wyjść z domu w skarpetach i sandałach
Nie ustępować miejsc tym o zmęczonych twarzach
Gwizdnąć głośno w knajpie na kelnera
Kojarzyć seriale i sie o nie spierać
|
||||
11. |
Między nami dobrze jest
03:22
|
|||
W wieczornym programie wstrząs
Ktoś komuś wyrządził zło
ograbił z uczuć
pozbawił szans
Przekręcił na milion
Złamał na start
Redaktor w redakcji łka
Ref:
Między nami dobrze jest
Jeśli nie jest tak to stanie się
Każdy chce dobrze zjeść
Lecz nie powiesz, że to tak proste jest
W gazetach na każdej ze stron
Treścią jest przemoc i szok
Pobił w afekcie
Obraził słowem
Zaginął bez wieści
Oddał nie swoje
To informacje to fakt
|
Sue Ryder Warsaw, Poland
Przemoc - vocals, guitar
Janusz - bass
Igor - drums
ex
Maciek (HTB) - drums
Streaming and Download help
If you like Sue Ryder, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp